Dzisiejszy post będzie bardzo nietechniczny a zainspirowany został poniższymi wpisami. Jeśli ktoś nie chce ich czytać to generalnie chodzi o zwiększenie kar, które grożą za niezgłoszenie bazy danych osobowych do GIODO. Zwykle adresy e-mail nie są traktowane jako dane osobowe, gdyż nie pozwalają one na identyfikację konkretnej osoby. Jednakże dosyć często osoby starają się, aby ich adres wyglądał na bardziej profesjonalny i nadają mu mniej więcej taką formę ImięNazwisko@serwer.pl, a taki adres już podlega pod ustawę.

Dlaczego warto rejestrować bazy e-mailowe w GIODO
oraz
Wysokie kary za niezgłoszenie bazy e-mailowej

Zmusiło mnie to do zastanowienia się po co tak naprawdę mamy rejestrować w GIODO takie dane. Jak rejestracja takiej listy sprawi, iż nasze dane będą bezpieczne? Przeglądałem teksty ustaw znajdujące się na stronie GIODO i muszę powiedzieć, że moje pytania nadal pozostają bez odpowiedzi. Wygląda na to, że musimy rejestrować bo tak i już. Bo musimy być zgodni z dyrektywą Unii itp., itd. Żadnych konkretów. Więc jeśli komuś udało się wśród tych zapisów, które ponoć mają stanowić polskie prawo wyszukać dlaczego powinniśmy to robić i jak rejestracja ma zapewnić nam bezpieczeństwo – bo w sumie ochroną ma się ta instytucja zajmować, proszę o informację.

Inna strona GIODO to kontrole. I te trochę bardziej rozumiem, choć wydaje mi się, że idealnie byłoby gdyby były one zlecane przez portale. Nie bardzo rozumiem dlaczego GIODO uznała, że portal nasza-klasa musi być skontrolowany (nasza-klasa będzie skontrolowana przez GIODO). Co z tego, że znajdują się tam dane milionów Polaków? Każdy chyba świadomie do takiego portalu zapisuje. A jeżeli pani Lucynka umieści tam wszelkie swoje dane, zdjęcia + nie wiadomo jeszcze co no to chyba już tylko jej wina. GIODO powinno np. mieć możliwość wystawienia poświadczenia, iż dane są dobrze chronione i to firmom powinno zależeć na zdobyciu takiego potwierdzenia. Zapisując się do tego portalu widziałbym czy jest gwarancja bezpieczeństwa czy nie i mógłbym zdecydować czy chcę się zapisać. (Choć te audyty musiałyby mieć jakąś wartość i być rzetelnie przeprowadzone – kilka tysięcy publicznie dostępnych CV nie jest dla GIODO niczym złym – PKO S.A. i CV – to co w takim razie jest?
Niestety wydaje mi się po prostu, że w Polsce jest po prostu większa chęć pokazania kto ma władze i to mi się nie podoba.

Nie podoba mi się także to, że po takiej kontroli (nie wiem czy po innych także, ale po kontroli portalu nasza-klasa tak) została zorganizowana konferencja prasowa. To to już w ogóle wybujałe ambicje. Jedyny sens takiej konferencji to chęć medialnego rozgłosu dla urzędników w GIODO. Chyba nic to nie wnosiło do tematu więc równie można było przekazać uwagi w zaciszu gabinetu czy też (choć to w Polsce zapewne za jakieś 10 lat) drogą elektroniczną. Twierdzę, że to nie zostało zrobione także – chcę tylko zaznaczyć, że moim zdaniem konferencja prasowa to było już jak to mawiają Anglicy – ‘over the top’. Po prostu w Polsce jest model urząd to władza a ty biedny obywatelu czy podmiocie gospodarczy drżyj przed nami. Chciałbym, aby kiedyś urzędy w Polsce były bardziej jak duński SKAT. Tutejszy urząd skarbowy ogłasza się w prasie, iż będą przeprowadzane kontrole w firmach. Ale to nie wszystko. Na ich stronach można nawet sprawdzić gdzie i kiedy będzie kontrola. Wszystko fair (notabene kampania nazywa się fair-play, play fair). Żyjemy razem ułatwmy sobie życie a nie utrudniajmy. Niestety jakoś trudno mi uwierzyć, aby coś takiego zrobił polski urząd skarbowy. Choć to się zmienia. Chyba niedawno stwierdzono, iż zeznanie podatnika będzie z urzędu uznane za prawidłowe(sic!).

Gdyby nie to, że za niezarejestrowanie bazy danych osobowych (w tym przypadku bazy e-maili) grożą spore konsekwencje finansowe, przepis ten byłby martwy – tak samo jak konieczność rejestracji bloga jako czasopisma. Przynajmniej w tym przypadku jest to operacja bezpłatna.

Jeśli ktoś chce się dowiedzieć więcej to polecam także stronę – Odpowiedzi na pytania w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie danych osobowych.