Drugi dzień minął i cały MTS2008 też. Pora na drugą część podsumowania sesji technicznych jak i może kilka przemyśleń całościowych… 🙂

Drugi dzień rozpocząłem od wyśmienitej (w moim mniemaniu) sesji – “Designing Silverlight Applications” by Michael Koester. Pomimo wczesnej pory prezenterowi udało się rozbudzić zaspanych uczestników :). Mowa była o UX, i o tym, że proces jego developmentu należy rozpocząć od początku fazy pisania oprogramowania a nie dodać na końcu jako nic nie znaczący dodatek. Przykład które zostały zaprezentowane był świetny i pokazywał możliwości Silverlighta. Viirtual.Earth (na razie nie mogę znaleźć linka do tego – gdzieś powinno być na blogu) czyli połączenie kontrolera do Wii z Virtual Earth i paroma innymi funkcjonalnościami. Dodatkowo podejście prowadzącego (dystans do siebie i MS – pojawił się Firefox i firma na g :)) sprawiły, że naprawdę miło spędziłem tę sesję.
DeepZoom & Virtual Earth

Kolejna sesja to sesja prowadzona przez (chyba) mojego ulubionego prelegenta czyli “Dostęp do danych w aplikacjach WWW” – Tomasz Kopacz. Sesja tyczyła się organizowania dobrego dostępu do danych w aplikacjach ASP.NET jak i porównania wydajności znanych i lubianych sposobów ich dostania. Zostało trochę pokazane o możliwościach asynchronicznego ASP.NET jak i jak wpływa to na wydajność. Sesja oczywiście bardzo dobra, ale mnogość przykładów powodować trudności z ogarnięciem wszystkiego. Tematy został tylko nakreślone…jeśli kogoś to zainteresowało, musi teraz sam w ramach własnego czasu doczytać szczegóły.

Po tej sesji (i lunchu :)) wybrałem się na sesję “Programowanie aplikacji mobilnych” – Bartłomiej Zass. Dawno się już mobilnymi rzeczami nie bawiłem a sesja była skierowana właśnie do takich osób. Osób, które chciałby zobaczyć co w świecie Compact Framework zmieniło się. A zmieniło się sporo. Dużo nowych narzędzi wprowadzono wraz z Compact Frameworkiem 3.5, które pozwalają lepiej i łatwiej pisać na urządzenia mobilne. FakeGPS, Cellular Emulator czy Hopper to tylko niektóre z nich. Ciekawy jest ten ostatni, który poprzez naciskanie dowolnych punktów na ekranie czy klawiszy ma symulować noszenie urządzenia w kieszeni bez zablokowanej klawiatury :). Sesja była ciekawa i pozwoliła mi zapoznać się co w kwestii mobile zmieniło się od czasu CF 2, którego używałem. Dodatkowo przyjemne żarty publiczności (prelegent miał podłączony telefon, na który część osób z publiczności wysyłała SMS’y które później wyświetlały się na wielkim ekranie :)). Sesja dobra technicznie…co prawda jeden przykład (no w zasadzie to dwa, ale położenie LinkLabel na formie i uruchomienie tego nie nazwałbym przykładem), ale ciekawy. Pokazujący co w chwili obecnej można z telefonem zrobić w .NET. Reakcja na SMS, wywoływanie rozmowy… samoistne uruchomienie programu po otrzymaniu SMS’a (!!!).

Kolejna sesja w moim planie to było “Architektura i wykorzystanie usług oprogramowania w chmurze”, którą jednak sobie odpuściłem z racji chęci wrócenia w rozsądnym czasie do Krakowa.

Dobre “gratisy”. Plecak, notatnik i gazety to miłe prezenty, które przydadzą się maniakowi technologii .NET (czy też innemu ITPro :)).

Cieszę się, że mogłem spotkać znajomych (a także kilku wykładowców – obecność niektórych to było małe zaskoczenie dla mnie ) i chwilę z nimi porozmawiać (tylko znajomi :)) . Właśnie dla “networkingu” warto wybrać się na takie konferencje (ofc nie tylko), ale to jest znacząca wartość dodana jak dla mnie.
Mały offtopic. W Polsce rzeczywiście źle jest z edukacją. Pewnie z 70% (strzelam z tą estymatą) osób nie potrafi czytać (albo rozumieć czytanego tekstu). Na salę kongresową gdzie przy każdym wejściu napisane – “Nie wnosić napojów i jedzenia” – niektórzy zabierali wyżej wymienione produkty.