Dziś jest ten dzień. Dziś, każdy .NETowiec, javowiec, python’owiec, javascript’owiec, php’owiec a nawet programista Ady – świętują. Dziś jest 256. (100h, 10000000b, 0400) dzień roku a zatem święto wszystkich programistów. Wszystkiego najlepszego! Mniej bugów i oby kodowanie nadal sprawiało nam przyjemność.

Aby jednak ten post nie był po prostu zwykłym postem z życzeniami dla nas wszystkich postanowiłem coś do niego dodać.


Dziś jest symboliczny dzień dla każdego programisty i sądzę, że tę symbolikę powinniśmy wykorzystać. Zgłaszam wniosek o uczynienie dnia programisty oficjalnym świętem i aby fakt ten uczcić przyznawaniem nagrody dla osoby, która w minionym roku uczyniła najwięcej dla społeczności programistycznej. O wyborze osoby/osób powinna decydować kapituła złożona ze znanych osób i oczywiście powinna obejmować większość języków programowania. Jako, że jednak chciałbym zapoczątkować tę nową tradycję, a mój światek kończy się na .NET (no może nie kończy, ale dość znacznie jest do tej technologii zawężony) to moim zdaniem w tym roku nagroda powinna pójść do…. (werble)….

Rafała i Michała za DevDay 2012

Dawać nagrodę za imprezę, która się jeszcze nie odbyła? I Tak, choć jeszcze kilkadziesiąt dni do niej , że będzie zajebiście. Procent pisał już o zajebistości tego wydarzenia. Patrząc na listę prelegentów zastanawiam się czy to na pewno jest impreza w Polsce i nie mogę uwierzyć, że gratis jest. Panowie – kudos! Kudos za sprowadzenie takich prelegentów i kudos za budowanie wydarzenia, o którym będzie można rozmawiać poza Polską (o tym niech świadczy fakt, że impreza została wymieniona w The Morning Brew). Kudos za alternatywę dla MTSa i w ogóle za imprezę na której będzie można się spotkać i pogadać z braćmi i siostrami programistami. Trzymam kciuki za tę i za kolejne edycje.

I mam nadzieję, że tyle wazeliny wystarczy, aby na DevDay’a się dostać 🙂